|
Robert Motelski |
 |
|||
|
Lśnienie Planując wystawę często trudno wybrać odpowiedni tytuł. Myślę, że obrazy mówią same za siebie i nie potrzebny jest dodatkowy komentarz. Może dodatkowe wyjaśnienia i komentarze są zbędne, a może tylko dla mnie, może czasem warto coś dodać i wyjaśnić. Tytuł wystawy nawiązuje do tematu światła, obecnego w różnej formie w moich obrazach. Częstym motywem są refleksy światła na tafli wody. Na początku przenosiłem na płótno układ światła jaki rzeczywiście istniał w naturze, tylko nieznacznie go modyfikując tak, aby bardziej pasował do kompozycji obrazu, kontrastując fakturę światła z płaszczyzną nieba zlewającego się z wodą w jedną płaszczyznę koloru. Następnie zacząłem tworzyć całkowicie własne abstrakcyjne układy ,,Światło idealne” które było oparte na zasadach kompozycji, a nie przypadku jak to jest w naturze. Najnowsze obrazy łączą obydwie techniki. Wychodzę od rzeczywistej formy światła modyfikując ją tak, aby bardziej wpasowywała się w ramy kompozycji. Inspiracje do obrazów znajduję podczas wyjazdów, kiedy mam możliwość bezpośredniego kontaktu z naturą. Pomysły i wrażenia analizuję w pracowni. Syntetyzuję formę, usuwam zbędne elementy, wybieram to co najważniejsze. Zawsze bliska mi była abstrakcja, ale realistyczne motywy stwarzały możliwości przekazania również innych treści. Chciałbym przekazać w formie obrazu energię i rytm zawarte w naturze. Tytuły nie są dla mnie najważniejsze. Są zapisem czasu. Pozwalają uchwycić moment, kiedy sytuacja przedstawiona na obrazie, światło, kolor, kompozycja mogłyby zaistnieć. Niektóre motywy wykorzystuję od dawna. Nie rezygnuję z nich, ponieważ później często wracają w postaci nowych pomysłów. Do tytułowania obrazów zapisem czasu zainspirowały mnie prace japońskiego artysty On Kawara, który na płótnach przedstawia daty w formie cyfr na jednolitym tle. Nie pamiętam co spowodowało, że motywem moich prac stała się natura. Ten temat zawsze był mi bliski. Z czasem obrazy stawały się coraz bardziej syntetyczne; nie wychodziło to z założenia, ale z własnych doświadczeń podczas obcowania z przyrodą, które wciąż wpływają na mój sposób postrzegania rzeczywistości. Nie wymyślam idei ani formy. Pomysły przychodzą same, potem je realizuję. Interesuje mnie rytm, porządek i spokój zawarty w przyrodzie. Zawsze wychodzę od studium natury. Przetwarzam fragmenty rzeczywistości, usuwając zbędne elementy, wzmacniając to, co dla mnie istotne. Uproszczony do prawie abstrakcyjnych, podstawowych form pejzaż, ma oddziaływać płaszczyznami koloru, o różnych malarskich strukturach. Powstają w ten sposób obrazy na pograniczu abstrakcji i realności. Redukuję pejzaż do znaków, symboli, żeby pokazać to, co najistotniejsze. Zestawiam ekspresyjnie malowane elementy z płaszczyznami koloru. Duże znaczenie przywiązuję do kompozycji. Na wystawie ,,Lśnienie” w Galerii Sztuki Milano pokazuję prace z serii Światło, Chmury, Gwiazdy, Góry. Robert Motelski .3 |
|||
